poniedziałek, 21 listopada 2016

Pierrot...

Niedawno miałam przyjemność malowania Pierrota dla przemiłej Pani Izabeli.
Pani Iza zbiera porcelanowe Pierroty. Ten porcelanowy wprawdzie nie jest, za to na pewno największy :)
Namalowany został na płycie pilśniowej, na stronie z fakturą przypominającą płótno. Imitacja ramy to pasta strukturalna.






Pozdrawiam wieczornie,
Agata

sobota, 3 stycznia 2015

Sposób na stylowy wieszaczek

Witajcie!

Czy wiecie, jak w prosty sposób wyczarować stylowy wieszaczek?


Potrzebne będą:
-stary lub nowy, nieozdobiony wieszak ścienny
-ozdobnik (np. odlew gipsowy)
-farby kredowa w wybranych kolorach (np. Americana Decor lub Annie Sloan)

Malujemy wieszaczek i ozdobnik wybranymi kolorami farb kredowych.
Przyklejamy ozdobnik do wieszaczka (np. pistoletem do klejenia na gorąco).
Woskujemy najpierw bezbarwnym, a następnie przyciemniającym woskiem i gotowe :)



Zachęcam wszystkich do rozpoczęcia przygody z farbami kredowymi :)

Pozdrawiam,
Agata

czwartek, 1 stycznia 2015

Tapeta w kwiaty i malowanie mebli...

Noworoczne dzień dobry:)

I mamy nowy rok...
Co nam przyniesie? Jaki będzie?
Oby dał nam zdrowie, nieco szczęścia i dużo weny twórczej:)

Pokażę Wam dziś szafkę-witrynkę i blat stołu, które to zmalowałam jeszcze w ubiegłym roku.
Pewna pani poprosiła mnie, aby odnowić, przemalować starą nadstawkę kredensu (witrynkę).


Była ona niegdyś elementem wystroju jej mieszkania, potem trafiła w inne ręce, żeby na koniec wrócić do swojej dawnej właścicielki:) Niestety okazało się, że kolorystycznie nie pasuje do niczego...
Właścicielka chciała, aby witrynka zawisła w kuchni, na ścianie ozdobionej piękną kwiecistą tapetą.
Fragment tapety widać na poniższym zdjęciu.



Aby nie przytłoczyć nie za wielkiej kuchni, musiała się niejako wtopić w tę kwiecistą ścianę. Wybrałyśmy więc wspólnie dwa kolory, z tych, które pojawiają się na tapecie i... rozpoczęła się przemiana szafki :)

Szafka była czarna, pomalowana prawdopodobnie olejną farbą.
Najpierw została więc z niej całkowicie oczyszczona (Oczyszczanie to dzieło mojego taty, który był akurat u nas w odwiedzinach :))
Po usunięciu czarnej farby wyglądała tak:


Już samo oczyszczenie zdecydowanie dodało jej urody:)

Następnym etapem było malowanie; na czerwono i szaro-brązowo.
Później przetarłam wszystkie ranty i na koniec zawoskowałam szafkę dwukrotnie jasnym woskiem i dodałam jej nieco kolorytu woskiem ciemnym.
Teraz szafka wygląda tak:











Szafka zawisła na kuchennej ścianie nad stołem.
Blat stołu był kolejnym elementem wystroju kuchni, który miałam pomalować.
Kolorystyka pozostała ta sama: szary brąz z czerwonymi dodatkami.
Pomalowałam więc blat najpierw na czerwono (brzegi), potem na szaro-brązowo i przetarłam ranty.
Na środku blatu namalowałam kwiat inspirowany wzorem na tapecie.
Na koniec zabezpieczyłam blat kilkoma warstwami lakieru akrylowego.
Ostatecznie blat wygląda tak:








Na zrobienie czekają jeszcze kuchenne taborety i kilka drobiazgów kuchennych. Zapewne w tym roku o nich napiszę:)

Pozdrawiam serdecznie!

Agata

niedziela, 21 grudnia 2014

Szkatułka na biżuterię dla wielbicielki Korei

Witajcie,

Jakiś czas temu zostałam poproszona o przygotowanie szkatułki na biżuterię dla Gabrysi, która jest młodą wielbicielką Korei.
Szukając inspiracji zaczęłam przeglądać zdjęcia Koreanek, Koreańczyków, tamtejszych krajobrazów, sztuki... I kiedy już skrystalizowała mi się wreszcie wizja takowej szkatułki (piękna Koreanka i motywy roślinne w kremowo-ciemnoróżowej tonacji kolorystycznej), otrzymałam od jej przyszłej posiadaczki zdjęcie, które miało się na szkatułce znaleźć. I przyznam szczerze, że nie wpasowało się ono w mój pierwotny pomysł:)  - dobrze, że zawczasu poznałam bardziej szczegółowe oczekiwania Gabrysi:) Musiałam więc zmienić koncepcję. Zobaczcie efekt.






Szkatułka została na zewnątrz pomalowana farbami akrylowymi, ozdobiona przy użyciu szablonu Harlequin Americana Decor i zawoskowana bezbarwnym i brązowym woskiem..
Wnętrze to ciemnobrązowa bejca.
Na wieczku umieściłam wydruk koreańskiego zdjęcia, które po wielokrotnym lakierowaniu udekorowałam perełkami w płynie.

Mam nadzieję, że przypadła do gustu swojej nowej właścicielce:)

Pozdrawiam,
Agata


piątek, 19 grudnia 2014

Ozdoby świąteczne najwyższy czas pokazać:)

Witajcie,

Ciągle coś robię, mniejsze i większe rzeczy i ciągle brakuje mi czasu, żeby o tym napisać:)
Muszę się nauczyć na bieżąco, w trakcie prac, a nie post factum, robić zdjęcia i pisać - to takie postanowienie noworoczne;)

W tym roku z ozdób świątecznych robiłam tylko zawieszki drewniane, za to w duuuużych ilościach:)







Zawieszki drewniane w większości malowałam metalicznymi farbami akrylowymi i ozdabiałam konturówkami, perełkami i pastami strukturalnymi. Wzorki wymyślałam na bieżąco, w trakcie prac.
Kiedy przygotowywałam te ozdoby, taka naszła mnie refleksja... Teraz jest niesamowicie dużo półproduktów, dzięki którym możemy stworzyć świąteczne dekoracje, błyszczące, mieniące się, bardzo różnorodne. Kiedy byłam mała, to właściwie był tylko papier kolorowy, bibuła, wata i ewentualnie wydmuszki i koraliki. Pomimo tego zabawek robiło się naprawdę dużo:)

A oto i moje ozdóbki z bliska.
Choinki...









I aniołki...












I to by było na tyle:)



Pozdrawiam Was serdecznie!

Agata